Zamknij oczy
Wybitny hiszpański reżyser, autor pamiętnego Ducha roju (1973), po 40 latach powraca do kina fabularnego. Warto było jednak czekać. Jego nowy film Zamknij oczy podbił serca publiczności zeszłorocznego festiwalu w Cannes. To jednocześnie angażujące (meta)filmowe śledztwo, gorzkie pożegnanie epoki analogowej i list miłosny do X muzy – świata terkoczących projektorów, delikatnej, niedoskonałej taśmy i wszystkich, często ukrytych poza kadrem pasjonatów, dzięki którym magia ruchomych obrazów może wciąż zaistnieć. Víctor Erice przedstawia historię swojego alter ego – milczącego od lat reżysera, Miguela, który wraz z ekipą programu telewizyjnego rusza śladem zaginionego aktora i swojego przyjaciela. Przed laty Juan Arenas nagle bez słowa zniknął z planu filmowego, porzucając bliskich i karierę aktorską. Zginął w wypadku, a może zaszył się gdzieś na odludziu? Jego widmo wciąż jednak powraca – w żalu opuszczonych ludzi czy na taśmie nigdy niedokończonego filmu. W postać córki Juana wciela się Ana Torrent, którą pamiętamy z ikonicznej roli dziewczynki w Nakarmić kruki Carlosa Saury czy wspomnianego już Ducha roju. Victor Erice wciąż pielęgnuje wiarę w moc kina – medium, które ocala, fascynuje, ale też prześladuje i spala, o czym przekonujemy się w poruszającym finale.